Leitmotiv
- Kategoria: Polityka
- Belfer
Podsumowując mijający 2011 rok, trzeba powiedzieć, że w sporej części dyskursu publicznego - po raz kolejny był poświęcony tematom "okołokaczyńskim". Pomimo wygranych przez PO w roku 2007 wyborów, pomimo przegranej Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, częściowemu rozpadowi partii zaraz po tym, mimo klęski PiS w wyborach parlamentarnych i kolejnego rozpadu partii, wciąż dyskutujemy na temat (sporej co prawda) marginalnej grupy oszołomów.
Pozostanę przez chwilę w tym klimacie, bo wczoraj zrobiłem pasujące do tego zdjęcie.
Pozostanę przez chwilę w tym klimacie, bo wczoraj zrobiłem pasujące do tego zdjęcie.

Drogowskaz do kondominium
W Kopenhadze pojawiły się obrazki znane mi wcześniej tylko z Londynu - "stacze" z tabliczkami, plakatami, drogowskazami reklamowymi. Na zdjęciu mamy drogowskaz do "kondominium", ciekawe co na to pani Anna "Pularda" Fotyga?
Umyślnie sprowadziłem obecność pisowskiego widzenia świata ad absurdum. Przed światem otwierają się nowe sprawy i poważne wyzwania. Wszędzie oceniają polską prezydencję, która wydaje się nie najgorsza i w jakiś sposób wypełniona. Chorwaci przystępują do Unii i są z tego powodu dziwnie szczęśliwi. Komentatorzy zaczynają martwić się o Chiny, których PKB w największym stopniu zależy od popytu zewnętrznego, a ten dramatycznie się zmniejszył. Przypomnę, że rozwój Polski bardziej zależy od popytu wewnętrznego.
Rząd rządzi i jak wielu z komentatorów Dobrego Państwa wskazywało, nieźle mu to wychodzi. Patrzmy mu jednak na ręce, bo władza deprawuje, nigdy nie będziemy mogli czuć się zwolnieni z dbania o wolność i demokrację, to zadanie na zawsze.
Martwmy się o poważne problemy i cieszmy nawet małymi sukcesami, pamiętajmy, że dając więcej - więcej mamy. Cieszmy się życiem, bo mamy tylko jedno, drugiego seansu nie będzie.
W nowym 2012 roku nie czekajmy na koniec świata Majów, tylko budujmy dalej naszą wspólną przyszłość.
A Kaczyński? On już wylądował na śmietniku historii, tylko jeszcze o tym nie wie.
Umyślnie sprowadziłem obecność pisowskiego widzenia świata ad absurdum. Przed światem otwierają się nowe sprawy i poważne wyzwania. Wszędzie oceniają polską prezydencję, która wydaje się nie najgorsza i w jakiś sposób wypełniona. Chorwaci przystępują do Unii i są z tego powodu dziwnie szczęśliwi. Komentatorzy zaczynają martwić się o Chiny, których PKB w największym stopniu zależy od popytu zewnętrznego, a ten dramatycznie się zmniejszył. Przypomnę, że rozwój Polski bardziej zależy od popytu wewnętrznego.
Rząd rządzi i jak wielu z komentatorów Dobrego Państwa wskazywało, nieźle mu to wychodzi. Patrzmy mu jednak na ręce, bo władza deprawuje, nigdy nie będziemy mogli czuć się zwolnieni z dbania o wolność i demokrację, to zadanie na zawsze.
Martwmy się o poważne problemy i cieszmy nawet małymi sukcesami, pamiętajmy, że dając więcej - więcej mamy. Cieszmy się życiem, bo mamy tylko jedno, drugiego seansu nie będzie.
W nowym 2012 roku nie czekajmy na koniec świata Majów, tylko budujmy dalej naszą wspólną przyszłość.
A Kaczyński? On już wylądował na śmietniku historii, tylko jeszcze o tym nie wie.

Fajerwerki nad Kopenhagą
Na Sylwestra bawcie się dobrze, niech fajerwerki strzelają, szampan się leje, a nadzieja i radość niech nigdy nie idą spać.
Komentarze
23 stycznia 2020, 08:37
download twitter video online
downloadtwittervideo.o nline: downloadtwittervideo.online/
download video from twitter
23 stycznia 2020, 19:28
24 stycznia 2020, 15:25
24 stycznia 2020, 19:17
25 stycznia 2020, 20:28