Różowe flaki
- Kategoria: Polityka
- prawdziwy berg
Jarosław „pieprzę radośnie głupoty bo i tak nikt mnie nie rozliczy” Kaczyński.
I tu właściwie powinnam zakończyć, bo nie prowadzę usługowo dezynsekcji, ale cóż, mam taki film, żeby zająć się zwalczaniem gnid. Od czasu Tymińskiego ujawniła się w Polsce grupa kretynów i niewdzięcznych chamów, którzy spuścili do kanału premiera Mazowieckiego i wypromowali ciemnego, we wszystkich aspektach, typka Tymińskiego. Podejrzewam, że to wciąż jest to samo 30%, uwzględniając umarlaków zastępowanych nowymi szarżami ofiar atrofii mózgu, które prowadzone przez kolejnego ciemnego typka, po raz kolejny będzie próbowało wynieść go do władzy.
Franc Fiszer mówił, że nie będzie w Polsce dobrze jak się nie wystrzela 100 tysięcy łajdaków – dobierając z uczciwych, gdyby było ich jednak mniej. Ten problem, nie załatwiony jak widać po pierwotnej diagnozie, rozrósł się poważnie. Teraz to dobre kilka milionów. Dopóki oni będą silni w Polsce i nie wytłucze się ich do nogi, podkreślam, że nie w tym sensie w jakim mówił Franc Fiszer, ale poprzez edukację, sekularyzację i propagowanie zwykłej ludzkiej przyzwoitości , dopóty kolejne wybory będą powodem do nerwów: czy oddamy nasz kraj szympansom? Tłukom? Chorym na władzę popaprańcom? Popłuczynom po inkwizycji?
Nie mogę już słuchać Kaczyńskiego i patrzeć na ten deficyt, zdając sobie jednocześnie sprawę z tego, że nie mówi do mnie. Koszmarna jest myśl, że tak duża część społeczeństwa łyka tę rzekę gówna i jeszcze im smakuje!
Z jednej strony padają słowa o zniesieniu cenzury i zapewnieniu pełnej wolności słowa – i mówi to człowiek, którego służby ganiały bezdomnego za parę rzeczowych słów, i który wraz z bratem uznał, że lepsza biegunka niż Trójkąt Weimarski w odwecie za kartoflane asocjacje.
Z drugiej strony padają jasne deklaracje o powrocie do systemu nakazowo rozdzielczego – i opowieści o tym jak premier Jarosław „ wszystko mogę(spier…ć)” Kaczyński zareaguje na każdy problem – od złej pogody, poprzez bessę na giełdach światowych, wysokie ceny, schrzanioną trwałą jego dinozauryczych groupies, do braku spinaczy u wójta życzliwej gminy. Podejrzewam, ze za kordonem linek i ochrony stoją zwolennicy z transparentami „KOMUNO WRÓĆ” i pan prezes z radością odpowiada na takie wezwanie, bo takie jest jego pojmowanie państwa.
Jasne punkty też się zdarzają – ciężko doświadczony pan Papryka, który był PR-ową nadzieją prezesa, zrobił z niego totalnego wała. Nie dość , że odegrał standing comedy na partyjnym spędzie PiS i teraz tournee po okolicznych „remizjach” ma zapewnione, to jeszcze jego egzystencjalne problemy okazały się tak dramatyczne, jak problemy PiSowskiego senatora, któremu te gówniane 10 tysięcy, co dostaje, ledwo wystarcza na garnitur. Tak, że w tak widowiskowy sposób zorganizowaną folię dla pana Papryki, pan prezes i jego przydupcie mogą sobie podłożyć pod prześcieradło.
No tak, teraz o różowych flakach. Ponieważ badania wewnętrzne w partii pana prezesa wykazały, że ile razy pan prezes mówi „biała flaga” to mu coś drga. W związku z czym słyszeliśmy te frazesy tyle razy, że odruch wymiotny stał się reakcją automatyczną. Wzięłam szpilę i nabiłam na nią dwie sinusoidy różowej wstążki. Wpięłam w górną odzież. Mam już 5 osób w moim stowarzyszeniu.
Różowe flaki to moja odpowiedź i jednocześnie protest przeciwko cwanym jełopom w polityce.
I tu właściwie powinnam zakończyć, bo nie prowadzę usługowo dezynsekcji, ale cóż, mam taki film, żeby zająć się zwalczaniem gnid. Od czasu Tymińskiego ujawniła się w Polsce grupa kretynów i niewdzięcznych chamów, którzy spuścili do kanału premiera Mazowieckiego i wypromowali ciemnego, we wszystkich aspektach, typka Tymińskiego. Podejrzewam, że to wciąż jest to samo 30%, uwzględniając umarlaków zastępowanych nowymi szarżami ofiar atrofii mózgu, które prowadzone przez kolejnego ciemnego typka, po raz kolejny będzie próbowało wynieść go do władzy.
Franc Fiszer mówił, że nie będzie w Polsce dobrze jak się nie wystrzela 100 tysięcy łajdaków – dobierając z uczciwych, gdyby było ich jednak mniej. Ten problem, nie załatwiony jak widać po pierwotnej diagnozie, rozrósł się poważnie. Teraz to dobre kilka milionów. Dopóki oni będą silni w Polsce i nie wytłucze się ich do nogi, podkreślam, że nie w tym sensie w jakim mówił Franc Fiszer, ale poprzez edukację, sekularyzację i propagowanie zwykłej ludzkiej przyzwoitości , dopóty kolejne wybory będą powodem do nerwów: czy oddamy nasz kraj szympansom? Tłukom? Chorym na władzę popaprańcom? Popłuczynom po inkwizycji?
Nie mogę już słuchać Kaczyńskiego i patrzeć na ten deficyt, zdając sobie jednocześnie sprawę z tego, że nie mówi do mnie. Koszmarna jest myśl, że tak duża część społeczeństwa łyka tę rzekę gówna i jeszcze im smakuje!
Z jednej strony padają słowa o zniesieniu cenzury i zapewnieniu pełnej wolności słowa – i mówi to człowiek, którego służby ganiały bezdomnego za parę rzeczowych słów, i który wraz z bratem uznał, że lepsza biegunka niż Trójkąt Weimarski w odwecie za kartoflane asocjacje.
Z drugiej strony padają jasne deklaracje o powrocie do systemu nakazowo rozdzielczego – i opowieści o tym jak premier Jarosław „ wszystko mogę(spier…ć)” Kaczyński zareaguje na każdy problem – od złej pogody, poprzez bessę na giełdach światowych, wysokie ceny, schrzanioną trwałą jego dinozauryczych groupies, do braku spinaczy u wójta życzliwej gminy. Podejrzewam, ze za kordonem linek i ochrony stoją zwolennicy z transparentami „KOMUNO WRÓĆ” i pan prezes z radością odpowiada na takie wezwanie, bo takie jest jego pojmowanie państwa.
Jasne punkty też się zdarzają – ciężko doświadczony pan Papryka, który był PR-ową nadzieją prezesa, zrobił z niego totalnego wała. Nie dość , że odegrał standing comedy na partyjnym spędzie PiS i teraz tournee po okolicznych „remizjach” ma zapewnione, to jeszcze jego egzystencjalne problemy okazały się tak dramatyczne, jak problemy PiSowskiego senatora, któremu te gówniane 10 tysięcy, co dostaje, ledwo wystarcza na garnitur. Tak, że w tak widowiskowy sposób zorganizowaną folię dla pana Papryki, pan prezes i jego przydupcie mogą sobie podłożyć pod prześcieradło.
No tak, teraz o różowych flakach. Ponieważ badania wewnętrzne w partii pana prezesa wykazały, że ile razy pan prezes mówi „biała flaga” to mu coś drga. W związku z czym słyszeliśmy te frazesy tyle razy, że odruch wymiotny stał się reakcją automatyczną. Wzięłam szpilę i nabiłam na nią dwie sinusoidy różowej wstążki. Wpięłam w górną odzież. Mam już 5 osób w moim stowarzyszeniu.
Różowe flaki to moja odpowiedź i jednocześnie protest przeciwko cwanym jełopom w polityce.
Komentarze
24 września 2011, 15:15
"- Tragedia pod KPRM jest dokładnie taka, jak rok temu, kiedy działacz PO zabił w Łodzi działacza PiS. [...] - dodał Kurski. "
Za rok przeczytamy zapewne:
"- Ubiegłoroczna tragedia pod KPRM jest dokładnie taka, jak dwa lata temu, kiedy Donald Tusk zabił w Łodzi działacza PiS. [...] - dodał Kurski. "
25 września 2011, 15:32
25 września 2011, 18:50
I mam malutką nadzieję, że wojownicze chamstwo jest w Polsce w mniejszości i damy temu wyraz na wyborach.
Ale tylko malutką...
Frustrat z rozpuszczalnikiem spalił sobie cojones, ale jakoś nie potrafię się zdobyć na współczucie. Ma co chciał.
Nie cierpię facetów mięczaków, do diabła z nimi.
25 września 2011, 19:38
Poza tym schizofrenię się leczy, nie omawia w mediach. Nikt mi nie wmówi, że normalny człowiek próbuje zostawić żonę i trójkę dzieci , bo kontrola w US nie dałą wyników po jego myśli. Mam nadzieję, że jak go podleczą to zajmie się nim psychiatra. I tu kurtyna.
Działa argument, że warto sprawdzić Tuska, że na dwóch kadencjach poprzestanie!
25 września 2011, 20:11
A swoją drogą wyobrażacie sobie, w jednej części kraju normalni Polacy, skupieni na pracy i mający pojęcie co to jest dobro publiczne, a w drugiej części pis, jego wyznawcy, cały kler, kibole itd.
A co? Pomarzyć nie można?
25 września 2011, 20:41
25 września 2011, 20:56
25 września 2011, 21:25
Belfrze, w razie podziału Polski zrobi się wędrówkę ludu. Trudno, jak mus to mus. Twoi znajomi ze wschodu przeniosą się na zachód, a w zamian wykopiemy na wschód miłośników prezesa. ;)
26 września 2011, 07:25
fakty.interia.pl/.../...
Ci ludzie nie potrafią nic, ale to absolutnie nic zrobić. Przed prezesem następne herkulesowe zadanie: po tym, jak nauczył się robić zakupy w osiedlowym sklepie i założył konto w banku a także opanował trudną sztukę otwierania automatycznych drzwi (nieważne, że rękami, liczy sie efekt) teraz czeka go żmudna nauka posługiwania się telefonem. Może nikt mu nie podpowiedział, że przed rozmową międzynarodową trzeba wybrać kierunkowy? Oj, polecą głowy...
26 września 2011, 16:40
>>> Masz pojęcie co oni próbowali z tym krajem zrobić?
>> Mniej więcej to co PiS chce zrobić dzisiaj z naszym.
> Z waszym A my w końcu chcemy nasz odbudować.
Wolskę? To weźcie sobie Toruń, otoczcie się wysokim murem i sobie tam
siedźcie.
Od nas, w podzięce dostaniecie polski konsulat i wizy. W wystawaniu w
długiej kolejce po nie, wasz elektorat ma duże doświadczenie. Toteż nie
powinno wam to przeszkadzać.
A zatem wygląda na to, że byłby to Toruń otoczony drutem kolczastym. ;)
26 września 2011, 19:32
Dzisiaj w TOK fm po 1830 słyszałam reklamę filmu o Kaczyńskim ( ciekawe ile w tym filmie o środku do celu... przepraszam! o braciszku..) i w tej reklamie Staniszkis mówi o Kaczyńskim- "... nie żeby uważał, że zawsze zwycięża dobro, raczej, że absurd nie może za długo trwać..." i według mnie jest to najtrafniejsza analiza rejterady Kaczyńskiego ze stanowiska premiera w 2007.
A! i czy nie zastanawia was całkowita nieobecność Bielana? Ta kampania PiS jest za mądra jak na tych dwóch półgłówków frontmanów. Ciekawe, czy Bielan nie ma dwóch pacynek na rękach...
26 września 2011, 20:31
26 września 2011, 21:35
26 września 2011, 23:22
politykier.pl/.../
Kto stoi za plecami Jarosława Kaczyńskiego w spocie "Portret Polaków"? - zastanawia się Fakt. Trudno nie rozpoznać tej twarzy! To modelka Anna Kondraciuk, znana między innymi z tego, że była półfinalistką konkursu Miss Polonia w 1999 roku, a także modelką "Playboy`a" z 2003 roku.
26 września 2011, 23:37
wiadomosci.wp.pl/.../
26 września 2011, 23:41
Hmmm jeśli głoszą że fałszywka to czy to nie jest tak jak z krzykiem łapaj złodzieja? Hmmm swoją drogą nawet jak nie ma rozmowy... to starym pis-owskim sposobem zapytam - czy jak zaprzeczają to mają coś na sumieniu?
wybory.wp.pl/.../
kampania na żywo:
Serwis wPolityce.pl pisze o zapisie ostatniej rozmowy między Jarosławem a Lechem Kaczyńskimi, który - jak twierdzi - miałby się ukazać tuż przed zapadnięciem ciszy wyborczej. W serwisie czytamy, że rozmowa jest sfałszowana i stawia Jarosława Kaczyńskiego w złym świetle, jako tego, który namawia brata do lądowania w Smoleńsku.
Zapis rozmowy, która miałaby odbyć się tuż przed katastrofą tupolewa w Smoleńsku, według wPolityce.pl, zostanie opublikowany przez zagraniczne media "zaprzyjaźnione z polskimi ośrodkami bliskimi władzy". Rozmowa miałaby - twierdzi serwis - być tak "spreparowana", by postawić prezesa PiS w niekorzystnym świetle.
Redaktor naczelny serwisu Jacek Karnowski wraz z należącym do zespołu wPolityce.pl bratem - Michałem Karnowskim, przeprowadzili wywiad z Jarosławem Kaczyńskim dla tygodnika "Uważam Rze".
26 września 2011, 23:52
27 września 2011, 10:26
Pełnometra żowy film o Jarosławie Kaczyńskim trwa 20 minut.
Z czego około 12 sekund opisuje całościowo działalność opozycyjną, z czego 11,5 sekundy jest o marszu z kukłą Wałęsy na Belweder.
I co? Gilowska jak MOLA z rumiankiem na sterany tyłek pana prezesa...
27 września 2011, 13:34
wiadomosci.gazeta.pl/.../...
27 września 2011, 16:04
wiadomosci.wp.pl/.../
27 września 2011, 18:20
28 września 2011, 14:15
Moż e jutro Grześ z Wiklińskim skoczą do Balcerowicza nadstawić drugi półdupek?
SLD w wyborach - 7%
Panie przewodniczący - jazda zbierać muchomory - cała nadzieja w starszych paniach zauroczonych słodkim chłopcem, jak nie Kaczyński to Napieralski.