Dupniak 1/2
- Kategoria: Polityka
- Simon

Teatr omalże narodowy przedstawia Śpiewogry Polskie – na rodzimych gajach i bukowinach zbudowane, na ruczajach wyklętych, na kurhanach powstańczych, na piotrowiczach antylewackich; tym razem z gościnnym udziałem Mongolskiego Teatru Narodowego, a także słynnego kazachskiego bas – barytona z Ałma Aty, Bawyrżana Ibragimowa, który tęsknie i ciepło odśpiewa „Dupniaka”, zastępując jedynie słowo „wódz” tradycyjnym kazachskim wyrazem szacunku „,mudak”, łatwiejszym dlań do wyśpiewania ze względów fonetycznych.
ŚPIEWOGRA IX
Występują:
- ojciec (O)
- córka (C)
C: To o czym dziś będzie bajka?
O: O chłopczyku i dziewczynce.
C: Eeeee tam… A nie może być o księciu i księżniczce?
O: No, może. To słuchaj. Ale krótko, bo do przedszkola jutro wstajesz. Jak opowiem, to ani mru mru i spać.
C: Dobra, dobra, tylko opowiadaj…
O:Dawno, dawno temu byli sobie pewien piękny książę i pewna mądra księżniczka. Pewnego razu pojechali na wakacje do swojej ciot… znaczy, do jednej takiej królowej.
C: Do pałacu?
O: Do pałacu.
C: Karetą?
O: Karetą.
C: A bal był?
O: Był. Bądź cicho, bo sobie pójdę. No i ta ciot… ta królowa bardzo ich kochała i bardzo o nich dbała. Ale była też surowa i mówiła, że to dla ich dobra. Kazała im myć zęby po każdym posiłku…
C: Ojej!
O: … i sprzątać zabawki. Pilnowała, żeby zdrowo się odżywiały…
C: Ojejejej!
O: … jadły brokuły i warzywa inne. Jak miały jakieś pieniążki odłożone, to je składała na ich czarodziejskie konto, żeby miały na potem.
C: A zabawki im kupowała?
O: Czasem kupowała. Głównie edukacyjne.
C:Ojejejejej!
O: No, nie szalała ta królowa za bardzo, kupowała im spodnie bez dziur, dawała kieszonkowe nie za duże i sprawdzała, czy myją szyje. Największe jej szaleństwo, to, jak kiedyś, w czasie zabawy, weszła na podest i zawołała do księcia: „Chodź tu, mój szogunie”.
C: To oni się musieli strasznie nudzić?
O: Nie nudzili się, wcale a wcale. Codziennie mieli lekcje z przyrody, śpiewu, gry na fortepianie i języków różnych.
C: Oj. Oj, oj.
O: No. Ale pewnego razu królowa zachorowała, a dziećmi zajął się wujek, król znaczy. Ten to był urwipołeć! Jedli torty na śniadanie, obiad i kolację; pieniądze zaraz się rozeszły; zamiast się uczyć od guwernerów i nauczycieli, to jeździli na nich na oklep…
C: No! Wreszcie!
O: … mogli się nie myć tygodniami, zamiast pasty do zębów używali żelków, a warzywami rzucali przez okna.
C: No!
O: Z czasem w księciu i księżniczce odzywały się wyrzuty sumienia i pytali wuj… króla, czy tak można. A on im na to, że wszystko będzie dobrze, bo wstali z kolan i im się należy.
Jednak po jakimś czasie zaczęły ich boleć zęby, brzuchy, nie dostawali kieszonkowego, bo król rozbił ich skarbonki, a za brokuły oddaliby wszystkie torty świata.
C: Teraz to przesadziłeś.
O: Troszkę może. Za kiszoną kapustę by oddali. Mogliby pójść po pomoc do dobrej wróżki i zapytać, co robić, ale jest już za późno, dobranoc, sraty – spaty, cześć.
C: Ale… ale…
O: Ani mru mru, pamiętasz?
C: Noooo doooobra…
O: Gaszę światło. Tylko o coś cię jeszcze zapytam, bo ładnie słuchałaś: kto był lepszy, królowa, czy król?
C: Ciocia. Ale ja bym wybrała wujka.
O: A dlaczego?
C: Ja lubię słodycze.
KURTYNA
ŚPIEWOGRA X
Występują:
Konferansjer – (K)
Główny Inspektor Sanitarny Kraju – (GISK)
Dziennikarze – jak zwykle niemi
K: Witam państwa na kolejnej konferencji poświęconej koronawirusowi w Polsce. W świetle nowo wykrytych przypadków chcemy państwu przybliżyć najnowsze ustalenia i zalecenia sanitarne. Proszę, panie inspektorze…
GISK: Dzień dobry państwu. Na wstępie chciałbym zapewnić, że w sytuacji sanitarnej kraju właściwie nic się nie zmienia. Niezmiennie jesteśmy na koronawirusa doskonale przygotowani. W Toruniu ruszyła właśnie kolejna fabryka antywirusowej wody święconej pod patronatem ojca Tadeusza. Około pół miliona litrów zostanie rozprowadzonych do biur, urzędów i szkół po preferencyjnej cenie 5,99 bez VAT. Drukują się już broszury informacyjne z najskuteczniejszymi modlitwami, które działają osłonowo i antyzapalnie. Co do szczepień doustnych z relikwii św. Faustyny skopiowanych na drukarkach czy de – wyniki są bardzo obiecujące i już wkrótce nie tylko udostępnimy je w kraju, ale planujemy także eksport, trwają już rozmowy z San Escobar.
Co do ofiar śmiertelnych: trudno, zdarzają się i zdarzać się będą, ponieważ, wedle słów księdza z parafii św. Michała Archanioła we Wrocławiu, koronawirus jest karą boską za homoseksualizm. A jak to u nas jest, to państwo wiecie – jeden prezydentem nawet chce zostać. A Trybunał Konstytucyjny potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby stwierdzić, czy spalenie go na stosie jest zgodne z konstytucją.
Jakieś pytania?
KURTYNA
A teraz, gwoli rozrywki, kolejny rebus:

Ktokolwiek odgadł, kogo rzeczony rebus przedstawia, może ubiegać się o nagrodę. Kartkę z poprawną odpowiedzią należy włożyć do butelki, a następnie wrzucić do najbliższego akwarium.
Wspaniałą nagrodę, którą jest pislamski leksykon rzeczy czarnych i białych, wyślemy zwycięzcom drogą powietrzną, balonami, poprzez poziome prądy mas powietrza, zwane pospolicie i niegrzecznie wiatrami.
Po dopełnieniu formalności zapraszamy na goździk programu: wsłuchajcie się państwo w ciepły bas – baryton drogiego Bawyrżana, który właśnie zaczyna śpiewać część pierwszą
Dupniaka
Jak Polska długa i szeroka,
Nieustający jest karnawał.
Strzela confetti, sypie brokat,
Pląsów i zabaw prawdziwy nawał.
Oto zarobił dumny naród,
A więc szaleje – znajcie pana!
Nic nie zaćmiewa zabaw czaru,
Gdy naród już nie na kolanach.
Stąd też renesans gier i psotek;
Figle, psikusy, szczery ubaw,
Troszkę szampańskich też niecnotek,
Nie nudzi się rozrywka luba.
Dla kronikarskich obowiązków
Wyliczmy zatem krotochwile:
Niech dla potomnych z historią w związku,
Żeśmy bawili się tak mile.
Pierwsza to gierka jest salonowa,
Dla sfer wysokich i plutokracji,
Zacność podkreśla, że od Krakowian,
A stosowana już za Sanacji.
To jest prapolski dupniak swawolny:
Kwiczy gentleman, chichoczą damy,
Humor tu lekki, a nie namolny,
Efekt komiczny jest murowany.
Nic więc dziwnego, że budzi dreszcze
Elit, salonów, arystokracji:
Sędzia się bawi, minister jeszcze
I prokurator też do kolacji…
Wali minister, a z całej siły!
Masują tyłki, zła mięśni forma…
Wyborny skutek sztuczki udałej,
A on: „A kuku! Nie ja – reforma!”
A że minister, to jest przechera,
Ligę dupniaka stworzyć był w stanie,
Chciałby wygrywać w tej grze do Zera:
Po całej Polsce w dupy klaskanie.
Kisną podsądni i mrą petenci,
Bo czas wszak pędzi jak w mordę zdzielił,
Ale prawnicy tą grą zajęci:
Kto kogo mocniej po dupie strzeli.
A że zabawa przednia i tania,
Chciał ją minister Europie wżenić;
Lecz ci niechętni do klapsów brania
I jacyś w dupę swą urażeni.
Tacy są drętwi i ponuracy.
Jeść się widelcem choć nauczyli,
No to bez łaski, że nudni tacy.
To my się sami będziem bawili.
Tym bardziej, że są zdolni Polacy,
Kiedy bawimy się w chowanego
I w tej grze sprytni wśród nas junacy:
Nie ma w chowaniu ludu lepszego.
Ot, dajmy na to – idą wybory -
Oto polityk z partii liniowy,
Lecz tylko beton go lubić skory,
Więc nagle jakiś mało wyjściowy.
Choć ma komisje bardzo gustowne,
Coś na wariata zbytnio skrojony,
Tych normalniejszych koła szanowne
Mogą być na to ciut uczulone;
Więc jak go było pełno i wszędzie,
W radio, lodówce, telewizorze,
Laur w chowanego lekko zdobędzie –
Cały go naród znaleźć nie może.
A potem wraca w blasku i chwale,
Iżby na nowo za skórę zalazł;
Jakby nie istniał w kampanii wcale…
Nikt go nie szukał, więc sam się znalazł!
Jest to zabawa radosna wielce –
Nie tylko ludzi wszak można schować:
Wyroki, listy, pieniądze, serce –
Bawić się hucznie i nie żałować!
Bo schować można dosłownie wszystko –
Kiedy w kolanku przebierze miarka
(Znajdźże rozsądek w kraju nad Wisłą),
To – Boże odpuść – samego Jarka!
Nadchodzi jednak czasem i skucha,
Mistrz czasem przegra, prawda to znana.
I kamienicę jakoś wyniucha
Pismak, choć przednio była schowana.
Wtedy są, drodzy, „pobite gary”;
Fochy i fumy; niesnaski, dąsy.
Nie lubi przegrać wyjadacz stary,
Więc zaczynają się inne pląsy:
To równie stara i równie jara
Piękna aktywność, zwana grą „w berka”.
Każdy uczestnik, kiedy się stara,
Pędzi jak wicher, za się nie zerka.
Ogląda zatem lud zachwycony
Ten fantastyczny pokaz sprawności;
Już dopinguje się obie strony.
Wcale, kto wygra, nie ma pewności!
Pędzi zdyszany kontroler NIK-u,
Wpada na służby: a zatem – „berek!”
Obrót na pięcie, seria uników,
Wniosków z kontroli już mamy szereg.
CBA biegnie, szuka w mieszkaniu,
Jak go dopędzić, ciągle się głowi,
Bo Banaś dobry całkiem w bieganiu –
„Berka” przyklepią zatem synowi.
O! To jest fajne! To gra do wzięcia!
Tyle emocji, dziarskiej przygody –
Bitwa w „komórki do wynajęcia”.
To są dopiero hecne zawody!
Trzeba się zwijać jak kot z pęcherzem,
Zająć komórki tutaj zadaniem:
Premie, posady, ziemia, dwie wieże –
Przegra, kto poza komórką stanie.
Komórki trzeba garnąć grabiami,
Bo ten, co teraz udaje Greka,
Wytnie ci wszystko, niczym salami;
Brać choć tornistry, choćby z PCK!
Cztery wypłaty za dwa etaty,
Wille, przeloty, spółki, aktywa;
Bo kto w tej gierce jest niekumaty,
Ten też na końcu przecie przegrywa.
Widzi suweren przednią zabawę,
Do jaśnie państwa też by się kleił,
Że nie jest z sortu, przekreśla sprawę.
A tak by nabrał trochę idei…
CDN :)
Dodaj komentarz
Zarejestruj się, aby nie mieć ograniczeń w komentowaniu:
- nieograniczona ilość znaków (niezarejestrowani mają limit do 1000)
- możliwość korekty swojego komentarza przez 5 minut od momentu publikacji
- możliwość wstawiania obrazków bezpośrednio w komentarzu (przycisk)
- możliwość oceny komentarzy innych użytkowników
- brak zabezpieczenia antyspamowego CAPTCHA, czyli wysyłasz bez podawania kodu z obrazka
- nieograniczona ilość znaków (niezarejestrowani mają limit do 1000)
- możliwość korekty swojego komentarza przez 5 minut od momentu publikacji
- możliwość wstawiania obrazków bezpośrednio w komentarzu (przycisk)
- możliwość oceny komentarzy innych użytkowników
- brak zabezpieczenia antyspamowego CAPTCHA, czyli wysyłasz bez podawania kodu z obrazka
Komentarze
9 marca 2020, 12:14
To przecież proste. Taurus uważa, że w jego rzeczywistości logicznej coś jest prawdą, ale tak naprawdę w tej prawdziwej rzeczywistości jest fałszem.
Oto słowa Taurusa
dzisiaj nikt logicznie myślący nie może już powiedzieć, że mamy samodzielnego prezydenta. Mamy ADRIANA !!!!!
No i gdzie tu sens, gdzie logika?
Taurusa, logiczna rzeczywistość nie jest prawdziwa, ponieważ zamienił prawdę z fałszem.
Ale jakby zrobił odwrotnie i tak wychodzi fałsz.
Ponieważ
Samodzielny prezydent == .T.
ADRIAN ==.F.
.T. AND .F. == .F.
.F. AND .T. == .F.
Prawda jest wtedy gdy:
.T. AND .T. == .T.
.F. AND .F. == .T.
Dla filozofa należałoby to przetłumaczyć tak:
Nie może złych owoców dobre drzewo wydawać
Ani drzewo złe owoców dobrych wydawać nie może
9 marca 2020, 12:18
Co do informatyków - nie będę tu robił krzywdzących uogólnień - znam ich kilku (tych od sieci i telekomutacji też) i, jak w kasdyn zawodzie zdarzają się wśród nich ludzie sensowni i nie. Umiejętnoef skompilowania kilkudziesięciu linijek kodu nie chroni niestety przed głupotw.
Jeden, całkiem miły zresztw typ, wzięty w swoim fachu i naprawdę doceniany, próbowap mnie kiedyś przekonaf na imprezie, że jak czterdziestoprocentowy alkohol podzieli na dwie szklanki, to alkohol zmieni się w dwudziestoprocentowy.
Widzę tu pewne podobieństwa. Różnica jest taka, że on był sympatyczny :)
"Teraz wiem skąd bierze się ta przepaść, która nas dzieli."
No. Ja też:
"Język procesora - assembler ma tylko 8 instrukcji logicznych, 11 arytmetycznych no i ok. 20 innych/"
I to ci najwyraźniej wystarcza:)
Co wystarcza maszynie, aby odklepać program puszczając prqd przez proste bramki logiczne, to z pewnością nie wystarcza do oceny rzeczywistości.
Nawiasem mówiąc: tes mi się zdarzyło parę programów napisać i bynajmniej nie w turpopascalu.
Tes działają, wyobraź sobie
"I to wystarczy, by tworzyć dzieła o których się filozofom nie śniło."
Ni, właśnie się śniło:) Dlatego stworzyli logikę, metalogiki i matematykę, żebyś teraz mógł klepać te linijki kodu.
9 marca 2020, 12:30
dzisiaj nikt logicznie myślący nie może już powiedzieć, że mamy samodzielnego prezydenta. Mamy ADRIANA !!!!!"
Zwykłe logiczne wynikanie:
Jeżeli A to: "Pyzaty słucha prezesa i podpisuje, co on każe";
B to : " Kto słucha prezesa, ten jest niesamodzielny",
a C to: "Pyzaty jest niesamodzielny", to:
Jeśli A=B, a B=C, to A=C.
Czego tu nie rozumiesz?
Mam wrażenie, że w typowy sobie, mętny i alogiczny sposób chciałbyś unieważnić przesłanki, które prowadzą do wynikania.
Czyli ni mniej ni więcej chciałbyś nas przekonać, że nie widzimy tego, co widzimy.
Znasz jeszcze jakiegoś informatyka, który też tak ma? Bo ja nie, ewenement z ciebie, misiu o małym rozumku :)
9 marca 2020, 12:42
Cytat: Bogu wystarczyło kilka protonów i neutronów aby stworzyć wszechświat.
A za pomocą jedynki i zera można opisać wszystko.
Cytat: No bo w kiedy weszła ostatnia wersja TP, to żeś jeszcze walił w pieluchy. A wcale to nie był taki łatwy język.
W takim mieście Krakowie w roku 1984 było tylko kilku co go znało. I miałem przyjemność być jednym z nich.
A tobie uwierzę żeś coś tam pisał i nawet wiem co.
W Basicu napisałeś "Hello world".
I jakaż była radość jak zadziałało? Co nie?
PS
Genialny pisarz nie potrzebuje znać wielu słów, tak jak genialny muzyk wielu nut aby stworzyć dzieło.
Dlatego ty też nigdy nie będziesz artystą.
9 marca 2020, 12:49
Tyś tu stworzył trzy zmienne: A,B,C.
Nie masz pojęcia o logice.
9 marca 2020, 12:53
Nie dość, że dureń, to megaloman.
Nadal uparcie lokujesz datę moich urodzin w latach 80tych? No tak, to też wiesz lepiej ode mnie...
Pozostańmy przy ostatecznym wniosku: genialny pisarz nie musi znać wielu słów, a muzykowi starczą cymbałki.
Ja wiem, że potrafisz o artyźmie godzinami. I tak, też sądzę, że Zenek Martyniuk zbyt wielu nutek nie zna.
Ponownie stary witz Boya: "Eunuch i krytyk z jednej są parafii- obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi."
Opowiedz nam, jak to geniusze literatury tworzą bez słów - takiego gaworzenia mogę słuchaf godzinami, to całkiem, jak inny świat.
Prosto z dwóch bramek logicznych grodzonych cepem:)
9 marca 2020, 12:55
"Nie masz pojęcia o logice."
O, w logice nie podstawia się zmiennych? Nie może być!
No, i okazało się, jak ty się znasz:)
Może zatem wyjaśnisz, jak stosować logikę w praktyce, jeśli do wzoru nie podstawi się zmiennych?
I jak zdecydować, czy wnioskowanie jest logicznie poprawne bez podstawienia "wartoeci" ?
Żebye nie miał pojęcia o logice, to jak widać, jeszcze bypoby pół biedy. Ciebie najwyraźniej przerasta nawet tzw "chłopskie myslenie". Smutne, ale jakse owocne w twoich tragikomicznych komentarzach
Ale w sumie nie musisz kumaf - no wiesz, jako artysta programowania :)
9 marca 2020, 13:17
W dodatku napisane bez znajomości logiki:)
9 marca 2020, 13:35
pl.m.wikipedia.org/.../...
No i co ja widzę w tych wzorach? O nie! Same zmienne...
Chyba musisz powiadomić ludzkość, jak się dotąd myliła, "artysto" : D
9 marca 2020, 13:54
Mogłeś udowodnić na dwóch zmiennych.
A tak stworzyłeś trzy, żeby jeszcze bardziej udowodnić wyższość naszego Prezydenta.
Dziękuję.
A == "Pyzaty słucha prezesa i podpisuje, co on każe"
B == " Kto słucha prezesa, ten jest niesamodzielny"
C == "Pyzaty jest niesamodzielny"
Jeśli założymy
A== .F.
B== .F.
C== .F.
TO
A .AND. B == .T.
B .AND. C == .T.
A .AND. C == .T.
(A .AND. B) .OR. (A .AND. C) == .T.
a nawet
(A .AND. B) .AND. (A .AND. C) == .T.
I tak to fajnie logicznie się układa.
Jeszcze raz dziękuję w imieniu Prezydenta, może wreszcie Taurus i inni przeproszą.
PS
Bawisz się zadaniami z matematyki na poziomie szkoły podstawowej.
Jeśli A=B, a B=C, to A=C
Może dla pierwszaków jest zrozumiałe ale poważny gość wyciągnie właściwe wnioski.
Może odpocznij trochę.
9 marca 2020, 14:02
Piszę do ciebie, to zrozumiałe. Ale i tak, jak widać bezowocne. Nadal nie rozumiesz podstawowej implikacji:)
Tego oczywiście nie napisałeś, albo, to skrót myślowy, albo miałeś coś innego na myśli, albo coś innego ze stałego repertuaru:
"Zdanie logiczne jest zdaniem oznajmującym, któremu można przypisać jedną z wartości logicznych. W logice są nimi prawda albo fałsz.
Tyś tu stworzył trzy zmienne: A,B,C.
Nie masz pojęcia o logice."
Jesteś żenująco przewidywalny, wykręcając kota ogonem. Musisz, na tym opiera się twoja tajemnica pisiej wiary:)
9 marca 2020, 14:10
"TO
A .AND. B == .T.
B .AND. C == .T.
A .AND. C == .T."
Z kogo ty robisz durnia?
Pewnie myślisz, że ze mnie :)
Żeby zachorować na PIS, to trzeba być rzeczywiście specyficznej formacji... Hmmm.. nazwijmy to umownie "intelektualnej" :)
Tobie naprawdę nikt nie wmówi, że czarne jest czarne :)
9 marca 2020, 14:20
Tu się rozchodzi o sposób myślenia. Wyciąganie właściwych wniosków.
Nie potraficie tego. Nie macie argumentów. Powtarzacie jak papugi za ludźmi, którzy mają was centralnie w dupie. Brak jakiejkolwiek refleksji. Bardzo mi przykro, że są tacy ludzie.
Ale wyginiecie, jak dinozaury. Jestem tego pewien.
9 marca 2020, 14:37
To po pierwsze.
Po drugie: broń mnie Panie Boże, żebym był po tej samej stronie z ludźmi, którzy narzekając, że trzy zmienne to za dużo i chcąc dwóch - poprawiają na cztery.
Śmiem twierdzić, że trudno być mi z takimi ludźmi po tej samej stronie. Bo widzisz: co jednym przychodzi z łatwością, dla innych jest trudne.
No nijak nie mogę się zmusić, żeby być idiotą
"Nie macie argumentów.”
Tyle na temat wyciągania poprawnych wniosków po piętnastu latach merytorycznego oklepu.
Nigdy nie wiesz, kiedy się skończyć ośmieszać, prawda? To silniejsze od ciebie, biedaku...
9 marca 2020, 14:44
To też dobre. Od gościa, który zajmuje się głównie przeklejaniem obrazków z pislamskich stronek i od piętnastu lat nie dał tu żadnej swojej oryginalnej myśli.
To musi być ta tajemnicza logika informatyczna, której ja nie rozumiem :)
9 marca 2020, 15:11
Żadne płacze, i żadne krzyki, nie przekonają nas, że białe jest białe, a czarne jest czarne.
9 marca 2020, 15:17
"którzy mają was centralnie w dupie."
Ciebie to Kaczyński z Kurskim kochają na zabój. Bez dwóch zdań :)
Polityk może mieć w dupie, kogo chce, póki nie szkodzi państwu.
Mnie politycy PO nie mają w dupie, jak się wyraziłeś. Oni mnie w zasadzie nigdzie nie mają, bo nie mają pojęcia o moim istnieniu.
Nie taka jest ich rola, żeby zaspokajać quasireligijne ciągoty tęskniących za kultem jednostki sierot po PRL. Ciebie Kurski ma w dupie na pewno, choć niepersonalnie - tak en masse nazwał cię "ciemnym ludem".
Ta miłość, której byś chciał, to konstrukt twojego wiernego umysłu
9 marca 2020, 16:48
A mnie pasjonuje, DLACZEGO tak jest, bo są różne przypadki.
Przecież spora część wyborców PIS to ludzie zacni, ale okłamani i zmanipulowani. Mają jak najlepsze intencje, które pisi cynicznie wykorzystują.
Takže i dla tego cynizmu tak "uwielbiam" PIS.
Ale są też ludzie tacy, jak miejscowy troll. Pisze dużo o wnioskowaniu i argumentach, stanowiąc jednocześnie dzień za dniem jaskrawy przykład ignorowania jakiejkolwiek logicznej argumentacji i wyciągania wniosków. Dlaczego?
Moim zdaniem - charakter.
Wszyscy to mamy, że charakter też się dorzuca do światopoglądu, ale u niego to dominanta.
Nie potrzeba mu żadnych argumentów, jeśli "jego" politycy spełniają jego oczekiwania.
Wtedy mogą robić co bądź, a i tak, mimo swej czarności, będą dla niego - nomen omen "kryształowo" biali.
A to taki charakter typowego "Janusza". Wierzącego w spiskowe teorie. Bojącego się ludzkiej wolności. Uważającego, że jak ma być porządek, to trzeba ludzi wziąć za mordę. Że to niedobrze, jak sąsiad ma dobrze, złodziej jeden. Że lepiej, żeby wszyscy mieli po równo nędzę, niż żeby ktoś wystawał za bardzo. Że ludzi trzeba obcinać, jak krzaki, bo powinni być podobni i nie powinni się niczym odróżniać, bo to "nienormalne" i niepokojące. Że trzeba centralnego sterowania i kogoś, kto to wszystko ogarnie i osądzi - najlepiej jednoosobowo. I że dobrze jest, jak wróg jest zdefiniowany - bo przecież czai się wszędzie i tylko czyha. Ponieważ świat to wyłącznie arena podstępów i walki wrogich sobie sił. Plus trochę wynikającego z kompleksów i niepewności siebie rasizmu i szowinizmu - i voila! Nie ma różnicy, czy rządzi Gomułka, czy Kaczyński - ważne, że rządzi jak buc.
I będzie szedł takim trofizmem, jak roślina do światła, do takich polityków, którzy mu coś z tego, albo najlepiej wszystko, będą zapewniać.
Tymińskiego, Leppera, Kaczyńskiego. Zawsze nieomylnie najbardziej szkodliwą i niemoralną opcję. Zawsze, możesz się założyć w ciemno, moim zdaniem.
Jak dodać do tego brak wiedzy ogólnej i umiejętności poznawczych - to mamy curiosum, jakie mamy :)
I wtedy czarne może stać się białym i odwrotnie. I wtedy gdy fakty nieprzychylne, tym gorzej dla faktów. I wtedy wnioskowanie i argumentacja są jak najbardziej wporzo, ale kiedy są po myśli :)
Ja się nie łudzę, że, jak on to pisze - "tacy ludzie wyginą". Ludzkie charaktery są niezmienne od stuleci. Ja bym tylko chciał, żeby ludzie takiego pokroju jak najmniej rządzili, bo jak to się kończy, w historii przykładów aż nadto...
10 marca 2020, 10:12
Już wiem - wina Tuska.
10 marca 2020, 11:21
Znaleźli, tylko jakoś nie mogą powiedzieć dziennikarzom, gdzie. Prawdobodobieństwo, przy tym, co się właśnie dzieje na świecie, że zrobią z Polski drugą Wenezuelę - niestety gwałtownie wzrosło. Rychło inflacja będzie dwucyfrowa - i oby nie trzycyfrowa.
Zniszczyli międzynarodową pozycję Polski, rozbroili wywiad i armię, w kraju anarchia, instytucje publiczne i zaufanie do nich w gruzach, a na koniec w drebiezgi rozpieprzą gospodarkę.
Tak się kończy każdy populizm. Kaczystowski też.
10 marca 2020, 12:10
Ale idąc w weselsze klymaty - jak ja lubię jak oni się mordują nawzajem, panie, jaki to miód na moje serce jest:
wiadomosci.onet.pl/.../b82f9qe
10 marca 2020, 12:24
Burdel, który narobili, właśnie się pali, a oni rzucają się sobie do gardeł.
Ależ stylowa ta "dobra zmiana" :)
10 marca 2020, 15:44
Współwłaścicielem i członkiem rady nadzorczej spółki, mówił poseł Szłapka, jest Jerzy Milewski, doradca prezydenta Andrzeja Dudy (właściwie członek Narodowej Rady Rozwoju – red.) i gdański radny PiS.
Firma BLIRT S.A jest zarejestrowana na Cyprze."
Kryształy... Nawet na tym zarobią, skubani.
8 kwietnia 2021, 16:53
I'm definitely enjoying your blog and look fordward to new updates.
Stop by my blog poost :: Summer: Google.it/url?q=superblog.info
21 kwietnia 2021, 23:45
up.
Also visit my page GgongMoney
Site: xn--80aknja1b.xn--p1ai/.../