Wydarzenia - październik I / 2018
- Kategoria: Polityka
- Taurus
1 października. Centralny Sąd Śledczy w Madrycie, który rozpatruje sprawę dotyczącą ewentualnego wydania Polsce obywatela Hiszpanii, poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania, pyta Sąd Okręgowy w Rzeszowie, prowadzący tą sprawę z naszej strony, o niezawisłość polskich sądów, a mianowicie:
- czy wypełniają one swoje zadania w pełni autonomicznie, bez podległości w ramach hierarchii służbowej (?);
- czy nie występują naciski (na sędziów) z zewnątrz, które mogą zagrozić niezależności osądu (?);
- czy określona jest w systemie prawnym nieusuwalność osób, którym powierzono zadanie sądzenia(?).
2 października. Onet.pl przypomniał, że kelnerzy z restauracji „Sowa i Przyjaciele” w czasie przesłuchania w roku 2015 zeznali, iż w ramach słynnej akcji podsłuchowej dokonano również nagrania rozmowy Mateusza Morawieckiego, wówczas prezesa Banku Zachodniego WBK, z udziałem Jagiełły (szefa PKO BP), Kiliana (prezesa PGE) oraz jego zastępczyni, Bogusławy Matuszewskiej, w której mówiono między innymi o zakupie lokali metodą „na słupy”, z udzielaniem im odpowiednich pożyczek i kredytów. Oficjalnie nie wiadomo dzisiaj gdzie to nagranie „się zawieruszyło”, jest to jednak dodatkowe potwierdzenie przypuszczeń, kto stał za tymi nagraniami oraz zasady, że „swoich się nie krzywdzi póki są swoimi”. Kornel Morawiecki powiedział, że Mateusz przyznał mu się, iż był tam nagrywany, nie powiedział jednak z kim.
Jedną z nagranych w tym składzie osobowym taśm Onet opublikował jednak w całości. Warto przytoczyć co smakowitsze, nieznane dotąd fragmenty wypowiedzi Mariusza, (część tej taśmy, z innymi wypowiedziami była już publikowana wcześniej) – „Ludziom się wydawało, że zawsze będzie lepiej, emerytury będą dość wysokie, żyć będziemy coraz dłużej, służba zdrowia będzie za darmo (ku…!) i edukacja za darmo ……………………… To, co robi Merkelowa ….. Ona działa na najważniejszych rzeczach społeczeństwa, czyli oczekiwaniach. Jak ludzie ci zapier…… za miskę ryżu, jak było w czasach po drugiej wojnie światowej i w trakcie, to wtedy gospodarka cała się odbudowała. To, co robi Merkel, Obama, Hollande, to fantastyczna robota …. ……………………………………… (Ku…!), siedzą ci bogaci Amerykanie, Żydzi, Niemcy, Angole, Szwajcarzy i mają nakumulowane tego kapitału tyle, że możesz ich tam w dupę pocałować. Wydaje mi się, że popełniają błąd. Nie dokonują pewnej redystrybucji tych pieniędzy ……………………………………………. W Nigerii jest więcej osób poniżej siedemnastego roku życia, niż w całej Europie, łącznie z Rosją …… I kiedyś oni przypłyną ….. No, (ku…!), wiesz, kiedyś przypłyną, kiedyś coś zrobią (…) Te iphony pokażą im, tu żyje się tak, a tu tak. I co my zrobimy jak flotylla tratw (ku…!) nawet tam z Północnej Afryki będzie na południe? Będziemy strzelać, będziemy odpychać ich, wiesz …
To nagranie można by nazwać, po prostu, pijackim bełkotem Morawieckiego, jednak ogromnie ono psuje jego wizerunek i to w okresie kampanii wyborczej, gdy działa jako najważniejsza lokomotywa PiS-u. Trudno się więc dziwić, że czołowi pis - owcy nazywają je „odgrzewanymi kotletami sprzed 4 lat” podczas gdy nagrania poprzednie, dotyczące ludzi z PO, nazywali - zgodnie - „taśmami prawdy”.
Mateuszek zastanawiał się też nad cichym wsparciem finansowym dla Aleksandra Grada, wtedy prezesa spółki PGE - Energetyka Jądrowa – „Pięć dych (tysięcy), czy siedem, czy setkę mu damy? – Ja bym spróbował tak bardziej jednorazowo, na jakieś badanie, czy na coś….. Dajcie mi pełne dossier firmy jego żony – pomyślę i jednorazowo będę mu mógł na pewno coś sprokurować. ….. Chociaż …. Znam ku..a takich. Raz ci strasznie pomoże a raz wywali j….y w mur, w połowie zamku i nie masz gdzie mieszkać”.
Były też rozważania Morawieckiego o zarobkach pracującego w PKO BP syna Ryszarda Czarneckiego, połączone z rozmową telefoniczną z ojcem. Okazało się, że synalkowi Czarneckiego nie chciało się pracować na dobrej, jak oceniono posadzie, załatwionej świeżo przez Mariusza, że chciałby robić coś innego i za wyższe pieniądze.
Józef Piłsudski 29 maja 1926 roku o partiokracji w ówczesnym Sejmie – „Twierdzę, że w ramach Konstytucji praca silnego rządu – a o silnym rządzie mówią przecież wszyscy – da się uskutecznić, tylko trzeba uczynić wszystko, by skończyć ze złymi zwyczajami sejmowymi, albowiem złe zwyczaje sejmowe są gorsze od złej konstytucji. Jakże aktualna jest ta wypowiedź z obecną pracą Sejmu i silną w nim partiokracją.
2 października. W Warszawie potężna manifestacja służb mundurowych (policjantów, strażaków, funkcjonariuszy więziennictwa oraz służb celno-skarbowych), której liczebność oceniana jest na około 30 tysięcy. Protestują przeciwko niskim płacom i fatalnym warunkom pracy – niesprawne samochody (według NIK co siódmy nie nadaje się do jazdy), fatalne wyposażenie biur, rosnąca wciąż konieczność korzystania z własnego sprzętu (komputery, telefony komórkowe, …). W policji pracuje obecnie około 97 tysięcy funkcjonariuszy. Ich protest trwa od dawna a w wersji zaostrzonej od lipca. Przybierał różne formy, w tym tzw. strajk włoski, czy pouczanie (jedynie) kierowców przez drogówkę, zamiast wystawiania mandatów. W lipcu tego roku, na przykład, wystawili trzy razy mniej mandatów niż w lipcu roku poprzedniego a w sierpniu – odpowiednio - o połowę mniej.
Co pokazuje TVP Info zamiast protestu mundurowych? – Pokazuje, w szczegółach, pogrzeb prochów admirała Unruga sprowadzonych do Polski, razem z mszą świętą, przemarszami i komentarzami, czyli przez kilka godzin, odbywający się w tym samym czasie w Gdyni. Brudziński, Błaszczak i Duda również biorą udział w tej celebrze. Łatwiejsze to przecież, niż spotkanie z rozwścieczonymi mundurowymi, chociaż Unrug był przyzwoitym człowiekiem i honorowym Polakiem.
5 października. Coraz bliżej do wyborów samorządowych a równocześnie coraz trudniej natknąć się na dyskusje o problemach dla samorządów podstawowych. Zamiast więc, dla przykładu, sprzeczać się o kształt transportu publicznego, słuchamy i oglądamy przepychanki kandydatów na prezydenta Warszawy, dotyczące ilości nowych linii metra, bez jakiejkolwiek kalkulacji kosztów i ich opłacalności. Tymczasem sytuacja PKS-ów jest z roku na rok trudniejsza. Kolejne oddziały są prywatyzowane, przekształcane i – na końcu – likwidowane. Podobno ponad 13 milionów ludzi, Polek i Polaków, żyje w gminach, w których samorząd nie obsługuje transportu publicznego. Do 20 procent polskich wsi nie dociera jakikolwiek transport a do wielu pozostałych – jeden lub dwa autobusy dziennie. Dotyczy to przede wszystkim miejscowości położonych z dala od głównych dróg. Z relacji wynika, że najgorzej jest na terenach południowo – wschodnich, problem dotyczy jednak całego kraju. Prywatni przewoźnicy obsługują jedynie rentowne kursy, dostosowując ich ilość, godziny i trasy do własnych potrzeb i interesów. Brak dostępu do transportu publicznego jest jednym z elementów wykluczenia cywilizacyjnego mnóstwa ludzi, zwiększa bezrobocie, powoduje masową migrację ludzi młodych do większych ośrodków, skazuje wielu, szczególnie ludzi starych, na pomoc sąsiadów z samochodami i to nie tylko w przypadkach zagrożenia zdrowia, czy życia ale również w realizacji potrzeb codziennych, jak choćby zaopatrzenie.
Czego by nie mówić o „komunie” to jednak kolej i PKS-y wtedy działały i dojeżdżały do małych miejscowości, niezależnie od rentowności. Po odzyskaniu demokracji transport publiczny stopniowo likwidowano. Najpierw był zachwyt, słuszny zresztą, busikami, potem busiki jeździły tuż przed autobusami zabierając im ze wspólnych przystanków klientów, teraz PKS-y padają a właściciele busików jeżdżą tylko tam, gdzie im się opłaca i windują ceny biletów tak wysoko, jak im się podoba.
Dlaczego tego typu problemy (mnóstwo lokalnych linii kolejowych również zlikwidowano) występują u nas a nie występują dla przykładu w Czechach, czy na Słowacji (o krajach zachodnich nawet nie wspomnę), gdzie transportem publicznym można dojechać do każdej niemal „pipidówy”? Dlaczego u nas wszystko musi przynosić zysk? – Lokalny transport publiczny nigdy nie będzie przecież rentowny ale po to mamy państwo, żeby dbać o szarych ludzi w całym kraju a nie tylko w stolicy. Dlaczego wreszcie nie dyskutujemy o tych sprawach przed wyborami samorządowymi a zajmujemy się kłótniami partyjnymi, dotyczącymi spraw do samorządów nienależnych?
- czy wypełniają one swoje zadania w pełni autonomicznie, bez podległości w ramach hierarchii służbowej (?);
- czy nie występują naciski (na sędziów) z zewnątrz, które mogą zagrozić niezależności osądu (?);
- czy określona jest w systemie prawnym nieusuwalność osób, którym powierzono zadanie sądzenia(?).
2 października. Onet.pl przypomniał, że kelnerzy z restauracji „Sowa i Przyjaciele” w czasie przesłuchania w roku 2015 zeznali, iż w ramach słynnej akcji podsłuchowej dokonano również nagrania rozmowy Mateusza Morawieckiego, wówczas prezesa Banku Zachodniego WBK, z udziałem Jagiełły (szefa PKO BP), Kiliana (prezesa PGE) oraz jego zastępczyni, Bogusławy Matuszewskiej, w której mówiono między innymi o zakupie lokali metodą „na słupy”, z udzielaniem im odpowiednich pożyczek i kredytów. Oficjalnie nie wiadomo dzisiaj gdzie to nagranie „się zawieruszyło”, jest to jednak dodatkowe potwierdzenie przypuszczeń, kto stał za tymi nagraniami oraz zasady, że „swoich się nie krzywdzi póki są swoimi”. Kornel Morawiecki powiedział, że Mateusz przyznał mu się, iż był tam nagrywany, nie powiedział jednak z kim.
Jedną z nagranych w tym składzie osobowym taśm Onet opublikował jednak w całości. Warto przytoczyć co smakowitsze, nieznane dotąd fragmenty wypowiedzi Mariusza, (część tej taśmy, z innymi wypowiedziami była już publikowana wcześniej) – „Ludziom się wydawało, że zawsze będzie lepiej, emerytury będą dość wysokie, żyć będziemy coraz dłużej, służba zdrowia będzie za darmo (ku…!) i edukacja za darmo ……………………… To, co robi Merkelowa ….. Ona działa na najważniejszych rzeczach społeczeństwa, czyli oczekiwaniach. Jak ludzie ci zapier…… za miskę ryżu, jak było w czasach po drugiej wojnie światowej i w trakcie, to wtedy gospodarka cała się odbudowała. To, co robi Merkel, Obama, Hollande, to fantastyczna robota …. ……………………………………… (Ku…!), siedzą ci bogaci Amerykanie, Żydzi, Niemcy, Angole, Szwajcarzy i mają nakumulowane tego kapitału tyle, że możesz ich tam w dupę pocałować. Wydaje mi się, że popełniają błąd. Nie dokonują pewnej redystrybucji tych pieniędzy ……………………………………………. W Nigerii jest więcej osób poniżej siedemnastego roku życia, niż w całej Europie, łącznie z Rosją …… I kiedyś oni przypłyną ….. No, (ku…!), wiesz, kiedyś przypłyną, kiedyś coś zrobią (…) Te iphony pokażą im, tu żyje się tak, a tu tak. I co my zrobimy jak flotylla tratw (ku…!) nawet tam z Północnej Afryki będzie na południe? Będziemy strzelać, będziemy odpychać ich, wiesz …
To nagranie można by nazwać, po prostu, pijackim bełkotem Morawieckiego, jednak ogromnie ono psuje jego wizerunek i to w okresie kampanii wyborczej, gdy działa jako najważniejsza lokomotywa PiS-u. Trudno się więc dziwić, że czołowi pis - owcy nazywają je „odgrzewanymi kotletami sprzed 4 lat” podczas gdy nagrania poprzednie, dotyczące ludzi z PO, nazywali - zgodnie - „taśmami prawdy”.
Mateuszek zastanawiał się też nad cichym wsparciem finansowym dla Aleksandra Grada, wtedy prezesa spółki PGE - Energetyka Jądrowa – „Pięć dych (tysięcy), czy siedem, czy setkę mu damy? – Ja bym spróbował tak bardziej jednorazowo, na jakieś badanie, czy na coś….. Dajcie mi pełne dossier firmy jego żony – pomyślę i jednorazowo będę mu mógł na pewno coś sprokurować. ….. Chociaż …. Znam ku..a takich. Raz ci strasznie pomoże a raz wywali j….y w mur, w połowie zamku i nie masz gdzie mieszkać”.
Były też rozważania Morawieckiego o zarobkach pracującego w PKO BP syna Ryszarda Czarneckiego, połączone z rozmową telefoniczną z ojcem. Okazało się, że synalkowi Czarneckiego nie chciało się pracować na dobrej, jak oceniono posadzie, załatwionej świeżo przez Mariusza, że chciałby robić coś innego i za wyższe pieniądze.
Józef Piłsudski 29 maja 1926 roku o partiokracji w ówczesnym Sejmie – „Twierdzę, że w ramach Konstytucji praca silnego rządu – a o silnym rządzie mówią przecież wszyscy – da się uskutecznić, tylko trzeba uczynić wszystko, by skończyć ze złymi zwyczajami sejmowymi, albowiem złe zwyczaje sejmowe są gorsze od złej konstytucji. Jakże aktualna jest ta wypowiedź z obecną pracą Sejmu i silną w nim partiokracją.
2 października. W Warszawie potężna manifestacja służb mundurowych (policjantów, strażaków, funkcjonariuszy więziennictwa oraz służb celno-skarbowych), której liczebność oceniana jest na około 30 tysięcy. Protestują przeciwko niskim płacom i fatalnym warunkom pracy – niesprawne samochody (według NIK co siódmy nie nadaje się do jazdy), fatalne wyposażenie biur, rosnąca wciąż konieczność korzystania z własnego sprzętu (komputery, telefony komórkowe, …). W policji pracuje obecnie około 97 tysięcy funkcjonariuszy. Ich protest trwa od dawna a w wersji zaostrzonej od lipca. Przybierał różne formy, w tym tzw. strajk włoski, czy pouczanie (jedynie) kierowców przez drogówkę, zamiast wystawiania mandatów. W lipcu tego roku, na przykład, wystawili trzy razy mniej mandatów niż w lipcu roku poprzedniego a w sierpniu – odpowiednio - o połowę mniej.
Co pokazuje TVP Info zamiast protestu mundurowych? – Pokazuje, w szczegółach, pogrzeb prochów admirała Unruga sprowadzonych do Polski, razem z mszą świętą, przemarszami i komentarzami, czyli przez kilka godzin, odbywający się w tym samym czasie w Gdyni. Brudziński, Błaszczak i Duda również biorą udział w tej celebrze. Łatwiejsze to przecież, niż spotkanie z rozwścieczonymi mundurowymi, chociaż Unrug był przyzwoitym człowiekiem i honorowym Polakiem.
5 października. Coraz bliżej do wyborów samorządowych a równocześnie coraz trudniej natknąć się na dyskusje o problemach dla samorządów podstawowych. Zamiast więc, dla przykładu, sprzeczać się o kształt transportu publicznego, słuchamy i oglądamy przepychanki kandydatów na prezydenta Warszawy, dotyczące ilości nowych linii metra, bez jakiejkolwiek kalkulacji kosztów i ich opłacalności. Tymczasem sytuacja PKS-ów jest z roku na rok trudniejsza. Kolejne oddziały są prywatyzowane, przekształcane i – na końcu – likwidowane. Podobno ponad 13 milionów ludzi, Polek i Polaków, żyje w gminach, w których samorząd nie obsługuje transportu publicznego. Do 20 procent polskich wsi nie dociera jakikolwiek transport a do wielu pozostałych – jeden lub dwa autobusy dziennie. Dotyczy to przede wszystkim miejscowości położonych z dala od głównych dróg. Z relacji wynika, że najgorzej jest na terenach południowo – wschodnich, problem dotyczy jednak całego kraju. Prywatni przewoźnicy obsługują jedynie rentowne kursy, dostosowując ich ilość, godziny i trasy do własnych potrzeb i interesów. Brak dostępu do transportu publicznego jest jednym z elementów wykluczenia cywilizacyjnego mnóstwa ludzi, zwiększa bezrobocie, powoduje masową migrację ludzi młodych do większych ośrodków, skazuje wielu, szczególnie ludzi starych, na pomoc sąsiadów z samochodami i to nie tylko w przypadkach zagrożenia zdrowia, czy życia ale również w realizacji potrzeb codziennych, jak choćby zaopatrzenie.
Czego by nie mówić o „komunie” to jednak kolej i PKS-y wtedy działały i dojeżdżały do małych miejscowości, niezależnie od rentowności. Po odzyskaniu demokracji transport publiczny stopniowo likwidowano. Najpierw był zachwyt, słuszny zresztą, busikami, potem busiki jeździły tuż przed autobusami zabierając im ze wspólnych przystanków klientów, teraz PKS-y padają a właściciele busików jeżdżą tylko tam, gdzie im się opłaca i windują ceny biletów tak wysoko, jak im się podoba.
Dlaczego tego typu problemy (mnóstwo lokalnych linii kolejowych również zlikwidowano) występują u nas a nie występują dla przykładu w Czechach, czy na Słowacji (o krajach zachodnich nawet nie wspomnę), gdzie transportem publicznym można dojechać do każdej niemal „pipidówy”? Dlaczego u nas wszystko musi przynosić zysk? – Lokalny transport publiczny nigdy nie będzie przecież rentowny ale po to mamy państwo, żeby dbać o szarych ludzi w całym kraju a nie tylko w stolicy. Dlaczego wreszcie nie dyskutujemy o tych sprawach przed wyborami samorządowymi a zajmujemy się kłótniami partyjnymi, dotyczącymi spraw do samorządów nienależnych?
Komentarze
7 października 2018, 14:54
wiadomosci.gazeta.pl/.../...
A ten kandydat jest... zresztą, sami zobaczcie:
crowdmedia.pl/.../
7 października 2018, 22:49
8 października 2018, 08:14
Garstkę niezadowolonych.
To ma być ta potężna demonstracja?
Panie, nie bądź pan śmieszny.
www.tvn24.pl/.../
Większość policji jest za PiS, gdyż dobrze pamiętają jak ciężko było za rządów PO, kiedy likwidowano posterunki policji.
8 października 2018, 08:23
Nie każdy ma ojca ze znajomościami w PZPR i SB.
8 października 2018, 11:10
Takich modeli nie brakuje w towarzystwie PO. Dla nich elektorat jet po prostu niczym.
www.youtube.com/.../
A z tego to pozostało się tylko pośmiać. Obejrzyjcie w całości, please. Boki zrywać.
www.youtube.com/.../
8 października 2018, 12:23
No i wcale się nie zdziwię, jeśli ten człowiek zagra na nosie takim bucom jak ty i wygra kolejne wybory. Trudno mówić o kimś, jeśli się go nie zna, wystąpienie, które załączyłeś, wygląda jednak na szczere. Życzę mu wygranej już w pierwszej turze, choćby po to, żeby "boki zrywać" ... z PiS-u.
8 października 2018, 12:29
8 października 2018, 15:04
8 października 2018, 22:18
9 października 2018, 08:16
Objawił się również na bokserskiej gali w Legionowie.
wpolityce.pl/.../...
Słusznie rzecznik PO Jan Grabiec mówił: „zazdrości go nam cała Polska”.
Niech gawiedź dalej głosuje na takich buraczanych chamów.
Skutki ich rządów wrócą jak bumerang i walną głupi elektorat po łbach!
PS
Jakby Jarosław zachował się jak pan Roman. Szkło Kontaktowe miałoby używanie.
Co nie Taurus? Twoje ulubione media wałkowały bu temat przez rok.
PS2
Poświęciłem trochę czasu, aby znaleźć jakieś strony Legionowa. Chciałem poznać opinie mieszkańców, jak jest naprawdę.
Bardzo trudno jest coś znaleźć. Proszę państwa tak to jest, jak mafia opanuje miasto. Nieusuwalny prezydent. Wszystkie media w jego ręku. Przecież on decyduje o podatkach, pozwoleniach, wynajmach itp. Nie udało mi się znaleźć strony, która sprawiałaby choć pozory niezależności.
Znalazłem takie:
legionowo.pl/
wirtualnelegionowo.pl/
tustolica.pl/leg/
Od razu widać, że są w kieszeni prezydenta. Komentarze powyłączane. Zero informacji o aferze.
Czy takiej Polski lokalnej chcemy?
9 października 2018, 08:30
oko.press/.../
Brawo wy.
9 października 2018, 08:41
W czasie swych dwóch kadencji trudnił się bowiem niezgłoszoną do ewidencji zorganizowaną i ciągłą zarobkową działalnością gospodarczą: Kupowanie nieruchomości na licytacjach komorniczych, zbywanie ich z zyskiem na rzecz osób trzecich, sięgające łącznej kwoty 450 tys. zł dochody z tytułu dzierżawionych w latach 2014-2016 nieruchomości, pożyczki bankowe zaciągane w celu nabywania nowych nieruchomości.
Przykład prezydenta Smogorzewskiego to tylko czubek góry lodowej, za którym kryją się gigantyczne fortuny powstałe na mafijnych układach i gigantycznych łapówach.
Więcej
niepoprawni.pl/.../...
9 października 2018, 09:16
Cytat: Wszystko się zgadza! Żeby odsłonić większy kawałek tego czubka trzeba wspomnieć o trudnej do policzenia ilości pijawek, nazywanych Misiewiczami i Pisiewiczami, drugie pobory członków obecnego rządu, dawane pod nazwą premii, które się im należały, itd, itp, " za którymi kryją się gigantyczne fortuny i mafijne, (pisowskie) układy".
9 października 2018, 09:29
Zresztą postawienie Misiewicza obok Smogorzewskiego, to jak postawić papieża obok Hitlera. Mniej więcej ta sama skala.
9 października 2018, 09:37
9 października 2018, 10:35
www.youtube.com/.../
9 października 2018, 21:10
wyborcza.pl/.../
Jak Cezary Morawski kasę sobie przyznawał i zabił Teatr Polski we Wrocławiu:
crowdmedia.pl/.../
10 października 2018, 07:54
Cytat: ponieważ nasze małe i prymitywne móżdżki nie są w stanie tego ogarnąć.
10 października 2018, 08:43
PS. Informacja dla PP - ten tekst będzie powtórzony w kolejnym moim artykule, żeby ci było łatwiej zrozumieć o co mi chodzi.
10 października 2018, 09:12
10 października 2018, 09:23
Brawo PiS!
10 października 2018, 10:16
niepoprawni.pl/.../...
10 października 2018, 11:05
"Bogusława Matuszewska: Chuck Norris działa?
Mateusz Morawiecki: Działa rewelacyjnie.
Bogusława Matuszewska: Jak ten (…) “Panie Chucku”. Najlepsze to jest “Panie Chucku” jak dla mnie.
Mateusz Morawiecki: Ale ludzie są tacy głupi, że to działa! Niesamowite!"
crowdmedia.pl/.../
10 października 2018, 11:26
Ty jesteś sztandarowym tego przykładem.
Coraz bardziej podziwiam naszego premiera.
Brawo Mateusz!
Bywają ludzie zbyt porządni, jak na polityczne szambo w tym zdegenerowanym kraju. Jak ich można rozpoznać? W bardzo prosty sposób: gdy zdarzy im się najdrobniejsze potknięcie, wówczas kreatury podnoszą taki jazgot, jakby to był nie wiadomo jaki upadek, przestępstwo, zbrodnia, ludobójstwo. Bo nic tak nie cieszy zera i sku...syna jak upadek, lub choćby potknięcie, zachwianie kogoś naprawdę wielkiego. Według tego kryterium mogę z czystym sercem zaliczyć do tych ludzi panów: Mateusza Morawieckiego, Andrzeja Dudę i Jego Rodzinę, no i oczywiście Jarosława.
10 października 2018, 12:04
11 października 2018, 08:11
Im więcej takich ludzi, im więcej takich wpisów, tym gorzej dla PiS a lepiej dla polskiej demokracji. Ciemniaki mogą tryumfować "na krótką metę", walec postępu jednak ich - prędzej czy później, miażdży.
12 października 2018, 07:49
To przecież stara szkoła waszych dziennikarzy.
www.youtube.com/.../
12 października 2018, 08:08
14 października 2018, 14:27
14 października 2018, 19:38
Pis - podsłuchy, inwigilacje, spiski.
Faszystowskie państwo policyjne pełną gębą.
15 października 2018, 07:23
W miejsce kropek wystarczy wpisać nazwisko dowolnego platfusa.
Nazywam się ........ ......... Urodziłem się dnia dwudziestego pierwszego stycznia tysiąc dziewięćset trzeciego… sześciesiątego trzeciego roku w Kętrzynie, woe… woewództwo olsztynskie. Chcę przedstawić swój życiorys. Ukończyłem zasadniczą szkołę zawodową jako kierowca-mechanik. Posiadam swoją posiadłość – domek drewniany. Mam matkę, mam brata. Tatuś ni żyje. Ale tatuś bardzo jest mój bardzo, bardzo zasłużony. Walczył o Warszawę, walczył o Polskę, walczył o Boga. Ale nie ma ojca – odeszedł. Jak ja mówię – powołał, zmienił miejsce zamieszkania. Jest w niebie teraz. I stamtąd patrzy, jak ja kandyduje na prezydenta miasta Białegostoku. Chcę zrobić dla naszego miasta Białegostoku następujące rzeczy. Zlikwidować całkowicie dla młodzieży alkohol, papierosy i narkotyki. Usprawnić w naszym Białymstoku komunikację miejską; miejską i dalekobieżną. Tak! Bo nasza komunikacja jest bardzo, bardzo słaba, bardzo zła. Otworzyć zakłady i miejsca pracy dla młodzieży i dla ludzi. Tak! I chcę bardzo, bardzo to zrobić. Usprawnić w naszym mieście, w całym, na całym Podlasiu, żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego.
15 października 2018, 10:42