Wycieczka Hofmana

Hańba! Jak oni tak mogli! Pobrali lewe delegacje i jeszcze żony wzięli! Co z tego, że własne i na własny koszt! A żony popijały w samolocie. Sam Prezes zapłonął oburzeniem i zapowiedział sankcje. Pamiętając o losie Jacka Kurskiego wiemy, że będą one długotrwałe i niespotykane.

Zaraz, zaraz! Zmieńmy punkt widzenia. Co byłoby gdyby wszyscy uczestnicy Komisji Rady Europy wzięli lewe delegacje i własne żony na własny koszt? Prawdopodobnie nie zmieniłoby to treści dokumentów przyjętych w sprawie zasad używania dronów bojowych, ani sytuacji więźniów w Turcji. Obrady byłyby równia owocne.

A co byłoby gdyby wszyscy uczestnicy Komisji Rady Europy podpisawszy listy obecności wymknęli się z własnymi żonami na miasto? No, właśnie! Obrady nie doszłyby do skutku.

Kaczyński nigdy nie przepadał za europejskimi instytucjami, co mu tam jakieś europejskie obrady. Jednak wyjazdy z własną żoną to coś czego Prezes nie jest w stanie zrozumieć i zaakceptować! Popieram jednak rozumowanie Prezesa oraz pomysł Hofmana na obecność w życiu politycznym bez obecności. Niech cały PiS tak działa. Niech bojkotują wszelkie sejmowe obrady, ale nadal podgryzają się wzajemnie na obradach PiS. Niech olewają wszelkie instytucje europejskie, a stawiają pomniki. Niech robią co chcą z lewymi pieniędzmi z delegacji, ale nawet nie zaglądają do budżetu Państwa.

Tak jest lepiej!