Kolejne moralne zwycięstwo PIS
- Kategoria: Polityka
- Simon

Dodaj komentarz
Zarejestruj się, aby nie mieć ograniczeń w komentowaniu:
- nieograniczona ilość znaków (niezarejestrowani mają limit do 1000)
- możliwość korekty swojego komentarza przez 5 minut od momentu publikacji
- możliwość wstawiania obrazków bezpośrednio w komentarzu (przycisk)
- możliwość oceny komentarzy innych użytkowników
- brak zabezpieczenia antyspamowego CAPTCHA, czyli wysyłasz bez podawania kodu z obrazka
- nieograniczona ilość znaków (niezarejestrowani mają limit do 1000)
- możliwość korekty swojego komentarza przez 5 minut od momentu publikacji
- możliwość wstawiania obrazków bezpośrednio w komentarzu (przycisk)
- możliwość oceny komentarzy innych użytkowników
- brak zabezpieczenia antyspamowego CAPTCHA, czyli wysyłasz bez podawania kodu z obrazka
Komentarze
27 maja 2014, 22:44
28 maja 2014, 08:44
Tusk ma szanse pobić nieboszczkę PZPR.
Od 1949r do 1989 naliczyłem 11 zwycięstw, więc dużo Tuskowi nie brakuje.
Debili co nie umieją postawić krzyżyka jest coraz więcej.
Tym razem 228005 kretynów. Na kolejne wybory obstawiam 0,5 mln kretynów.
PS
@Belfer
Jeśli ósme, to PiS zmiażdżył Platformę 7 punktową przewagą, odnosząc spektakularne zwycięstwo o godz. 2 w nocy.
28 maja 2014, 09:42
To nie przypadek, ale celowe postępowanie. Coraz więcej ludzi idzie glosować, ale ponieważ nie mają na kogo, specjalnie oddają głos nieważny.
28 maja 2014, 12:12
Oczywiście są niezadowoleni, którzy oddają nieważne głosy.
Inteligentny wyborca zakreśli dwa krzyżyki, bo w przypadku pustej kartki, ktoś może coś dopisać.
Ciekawi mnie, gdzie taki gość wstawi krzyżyk. Wg mnie niezadowolony powinien na pierwszej i drugiej kartce do głosowania zakreślić ładny krzyżyk. Bo tak najprościej.
Wszystko jest do sprawdzenia. Jeśli jeden krzyżyk był zawsze przy PiS a drugi byle gdzie, to dałoby do myślenia. Ale tego nigdy się nie dowiemy. Ostatecznie wybory wygrała PO i będzie wygrywać do końca świata. I jeden dzień dłużej.
28 maja 2014, 15:20
Tu się muszę przyznać do lenistwa, bo rzeczywiście miałem wątpliwości - a zacząłem sprawdzać w internecie i się szybko zniechęciłem.
Na wszelki wypadek zedytuję:)
28 maja 2014, 15:25
mistrzowie.org/.../...
28 maja 2014, 15:54
28 maja 2014, 16:33
Ponoć cała rzecz wzięła się stąd, że na końcu liczono Warszawę (znaczy, najdłużej - i to nawet logiczne).
I spuściło powietrze z kaczki:)
29 maja 2014, 09:00
Szkoła Podstawowa nr 53 01-689 Warszawa ul.Rudzka 6 - uprawnionych do głosowania - 1 523
Proste pytanie:
-dlaczego z Pcimia wyniki spływają szybciej?
Zasada jest prosta. Liczymy głosy, wysyłamy elektronicznie i resztę mamy w dupie.
Tak to trudno zrozumieć? Głupek tylko uwierzy, że z dużego miasta idzie wolniej.
Mamy XXI wiek i internet. Prościej już się chyba nie da wytłumaczyć.
Ale gupek gupkiem zostanie.
29 maja 2014, 09:18
Zdradzę ci tajemnicę. Tylko cicho sza, nie mów o tym za głośno, bo też cię podmienią.
Pod tekstem na moim blogu komentator napisał:
Wszystkie wybory to tylko gra pozorów i nie tylko u nas tak jest. naprawdę rządzą Reptilianie. Potrafią przywdziewać ludzkie kształty i desygnują swoich ludzi na najwyższe stanowiska w państwach. Tylko z oczami się nie udaje i po oczach można poznać, kim są naprawdę. Zobaczcie w gadzie oczy Tuska, a odkryjecie całą prawdę. Żadnych wyborów prawdziwych w Polsce nie było od lat.
To jest cała prawda...
29 maja 2014, 10:42
ok 2 000 000 nie równa się 4 900 (ludność Pcimia).
Z każdej komisji musi spłynąć podpisany protokół, który się sprawdza. Komisje przeliczają głosy, co także trwa - zatem skąd protokoły spływały najpóźniej? Gdzie ich było najwięcej? Gdzie były największe szanse na opóźnienia i wypadki losowe w dostarczaniu protokołów?
Pewno w Pcimiu.
Na pewno mniejsze problemy były z Łodzią, Krakowem i z Warszawą - wzięli na pierwszy ogień i uporali się raz - dwa.
To z Pcimiem na końcu po nocy się męczyli.
Z pierwszym równoważnikiem zdania wyjątkowo czuję zmuszony się zgodzić.
Choć to oczywiście bez sensu rozmowa - próbować coś wyjaśnić ciołkowi, co w prostym statucie partii nie potrafił policzyć, ile razy występuje jakieś słowo, albowiem nie kumał, co to odmiana w języku polskim.
Tak, tak, taki ośli upór głąba pamięta się latami:)
29 maja 2014, 11:44
Czy ty naprawdę wierzysz w to co mówisz?
Generalnie różnie nożna to przedstawić. Ale prawda jest prawdą. I ty o tym wiesz.
Dalej nie piszę, bo wszyscy wiedzą o co biega.
29 maja 2014, 12:47
30 maja 2014, 13:11
I osoba mówi:
-Jestem Roy Keane, irlandzki piłkarz. Jestem wart dużo pieniędzy, fani mnie potrzebują, więc powinienem się uratować. Pozostali się zgodzili i dali mu spadochron i wyskoczył.
II osoba mówi:
-Jestem Donald Tusk, polski polityk, który może pomóc swojemu krajowi, więc muszę być ocalony.Przyznali mu rację i dali spadochron.
III osoba mówi:
-Jestem Simon,bloger.Mam żonę i córkę. Wszyscy wiedzą,że jestem mądrym facetem.Dlatego wezmę spadochron.I wyskoczył.
Zostały 2 osoby. Papież i 10-letnia uczennica.
Papież mówi:
-Ja przeżyłem swoje. Ty jesteś młoda. Weź spadochron.
-W porządku, powiedziała dziewczynka, nadal mamy 2 spadochrony. Simon zabrał mój tornister.
30 maja 2014, 14:38
Nawet zabawne.
Tylko, jak zwykle, nie twoje.
30 maja 2014, 14:40
30 maja 2014, 14:58
Ale potem mi przeszło.
Z postów, które piszesz, wynika, że nie jesteś upośledzony umysłowo ani obdarzony amnezją. Literki składasz w miarę biegle. Zdania piszesz w poprawnej, polskiej składni.
Zatem, żeś jest, jaki jest - to twoje własne lenistwo.
To własne nieprzeczytane lektury, to własna impotencja intelektualna, to własny brak ćwiczeń z dostępną informacją - to wreszcie, brak krytycyzmu i sceptycyzmu.
Sameś sobie winien, żeś były wyborca Tymińskiego, Leppera - a teraz robisz za tych najgłupszych wyborców pislamu, do których, na pół gwizdka i z rozpędu kieruje się na chybił-trafił bzdety o fałszerstwach wyborczych.
Jak powiedział Wolter: rozum, to najsprawiedliwiej rozdzielone dobro - nikt nie narzeka na jego brak.
Po tych wszystkich latach, po głosowaniach na ewidentnych pajaców - nadal puszysz się obywatelską odpowiedzialnością i stajesz w szranki politycznych dyskusji.
Jak to jest, być aż tak oderwanym od rzeczywistości, że nawet Brudziński robi sobie z ciebie wehikuł na próbę?
Nie wiem - i, błagam, Boże - obym się nigdy na własnej skórze nie dowiedział - bo, choćby po najgorszym wypadku - jakbym miał tak zgłupieć, to lepiej mnie uśpijcie.
30 maja 2014, 17:08
Simon? A drzewo?
Nie żebym chciał zaraz na nim wieszać father bossa, ale żeby na papier przerobić.
Po co na papier?
Niedawno bestsellerem była książka "50 twarzy Greya", niby pornografia, ale chodliwa.
A my możemy napisać książkę "50 twarzy father bossa". Przecież już jest znany pod tyloma pseudonimami. Father boss jak Grey - też pier**li tylko nie w łóżku, ale w internecie i nie kobiety, ale głupoty.
30 maja 2014, 17:32
Z drugiej strony - co się dziwić - krzywa Laffera - skoro jest kilkanaście milionów ludzi na średnim poziomie intelektualnym, to i kilka milinów musi być poniżej. A iluś tam będzie tak poniżej, że stanowić będzie klientelę Antoniego. W chwili obecnej - jakieś 20 % dorosłej populacji - i tak nieźle:) Zawsze mawiam, że cudze chwalicie, a swego nie znacie. Obok dyskusji nad kulturą, obyciem i historią obyczaju - należy stwierdzić, że Polacy, to raczej ludek dość cwany (patrz - historia ostatnich 50ciu lat - tylko chwalić zbiorowy rozsądek).
Dlatego Kaczystan tak bierze w dupę, i dlatego - jedyna jego nadzieja - to orły w rodzaju fb:)
Co do drzewa - dziękuję, ściąłem:)