Wydarzenia - luty I_2019.
- Kategoria: Polityka
- Taurus
3 lutego. W Warszawie, na Torwarze, konwencja założycielska i programowa partii Roberta Biedronia. Ma się nazywać „WIOSNA” i ma to być nawiązanie do jej programu działania, który ma generalnie zmienić nasze życie, stosunki społeczne i zachowania a także system i styl rządzenia krajem oraz poziom uprawnień i odpowiedzialności tak dla członków władz, jak i społeczeństwa.
W swoim wystąpieniu programowym Biedroń przedstawił kosz pełen cukierków, nie mówiąc jednak, kto za nie zapłaci. Ekonomiści szacują koszt realizacji jego obietnic na około 50 miliardów złotych rocznie. Poza tym było w nim sporo idealizmu, były elementy romantyzmu i bardzo silny antyklerykalizm. Podstawowe tezy wystąpienia:
- rzeczywisty rozdział państwa od kościoła, renegocjacja konkordatu, wyprowadzenie religii ze szkół, zniesienie ulg podatkowych księży, likwidacja Funduszu Kościelnego, opodatkowanie dochodów kościoła z tacą włącznie, ….. ;
- likwidacja klauzuli sumienia, zagwarantowanie potrzebującym dostępu do lekarzy-specjalistów w ciągu miesiąca;
- zamknięcie wszystkich kopalń węgla do roku 2035;
- płaca minimalna na poziomie 60% średniej krajowej:
- aborcja na żądanie do 12 tygodnia życia dziecka;
- odpartyjnienie administracji, mediów, spółek SP, … ;
- postawienie przed TS wszystkich polityków, którzy dopuścili się łamania prawa a szczególnie Konstytucji;
- upublicznienie wszystkich płac osób pracujących w sektorze publicznym;
- zakaz uboju zwierząt futerkowych i ograniczenie wycinki drzew;
- legalizacja małżeństw homoseksualnych i związków partnerskich;
- uzdrowienie systemu oświaty, język angielski na wysokim poziomie, podobnie jak zarobki nauczycieli;
- duży wzrost ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach (o 250 tysięcy);
- wzrost minimalnej emerytury do 1600 złotych „na rękę”;
- walka z komunikacyjnym wykluczeniem mieszkańców małych miejscowości, których jest około 14 milionów;
- in vitro finansowane z budżetu państwa i powszechnie dostępne.
5 lutego. Opublikowano kolejny fragment nagrań związanych z planowaną budową „K-Towers”. Pokazuje on, że Kaczyński decydował – jednoosobowo - o wszystkich szczegółach, związanych z tą inwestycją. Jeżeli nawet rozmowa prowadzona była bez jego udziału, to delegowani rozmówcy musieli wszystko z nim ustalać.
Prezes robił to i robi nadal wyłącznie dla Polski! – Kradnie i mataczy dla Polski, łamie dla niej Konstytucję, dzieli Naród, rozwala kraj, legalizuje mowę nienawiści a nawet nadaje jej ton, ….. W nagrodę za uległość i ku wiecznej pamięci wystawi Polakom, za ich pieniądze, dwie wieże zwane K-Towers (Lech i Jarosław), symbol i zwieńczenie pisowskich, mafijnych rządów. TVPis będzie mogła pod tym „pomnikiem – ołtarzem” organizować ceremonie wspominkowe i ustawki, będące symbolem gadzinowskiego przemysłu pogardy i nienawiści do współobywateli myślących inaczej.
5 lutego. Okazuje się, że ze spółką „Srebrna” powiązani są, przez pracę własną albo pracę swoich krewnych, szefowie służb specjalnych – Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, Ernest Bejda. W tej sytuacji trudno sobie wyobrazić, pomijając nawet swoją obecną zależność od Kaczyńskiego, że zaangażują się oni w wyjaśnianie przekrętów korupcyjnych i wszelkich innych, związanych z działalnością tej spółki.
7 lutego. Czytam, że prokuratura jest w posiadaniu 4 faktur, wystawionych przez Geralda Birgfellnera, kierującego firmą Nuneaton, powołaną przez fundację Srebrna specjalnie do opracowania budowy K-Towers. Jedną z nich, na kwotę 1,58 miliona złotych (z VAT), publikuje dzisiejsza "wyborcza.pl". Jak to się ma do potężnego chóru wielbicieli prezesa z ostatnich dni, którzy twierdzili, że nie mógł on zapłacić swojemu krewniakowi, bo nie było faktur? Jak to się ma do budowania na tej kanwie teorii o uczciwości Kaczyńskiego, który zapłacić chciał, bo robotę przecież wykonano, ale - po prostu - nie mógł?
"Człowieku - pokaż faktury! " - apelował Morawiecki. I co? Czy nadal ma coś do powiedzenia w tej sprawie? Czy nadal twierdzi, że Kaczyński postępuje uczciwie? Oddzielną, jakże istotną sprawą, jest odpowiedzialność za słowo. Nie można rzucać takich stwierdzeń, ani budować karkołomnych struktur „ad hoc”, bez zapoznania się z faktami, ponieważ to się mści i ośmiesza w ten sposób mówiącego. Nie można i trzeba być bardzo ostrożnym w wypowiedziach, szczególnie w sytuacji, gdy ileś tam taśm nie zostało jeszcze opublikowanych i nikt nie wie, co się na nich znajduje.
8 lutego. Kazimierz Kujda, wieloletni szef spółki Srebrna a obecnie szef CBOŚ (Srebrną, w zastępstwie, kieruje jego żona), przyznał się właśnie, że był wieloletnim agentem SB. Stwierdził przy tym, że nikogo nie skrzywdził, nikomu nie zaszkodził, nie naruszył niczyich dóbr, bo przez cały czas lojalnie pracował dla Polski. PiS staje się coraz bardziej „kryształowa”, ze swoim TW Ryszardem, TW Wolfgangiem, TW Balbiną, prokuratorami a la Piotrowicz, sędziami a la Kryże, Macierewiczami, Kaczyńskimi i Bóg jeden wie kim jeszcze. Jednak przecież jedynie TW Bolek, którego łatkę przykleja się Wałęsie, godzien jest uwagi.
Ludzie są ułomni, popełniali i popełniają błędy, czasami stawali się TW z powodu zaszczucia, konieczności obrony własnej rodziny a nawet życia własnego lub osoby bliskiej. Zdarzało się pewnie, że nawet porządny człowiek zostawał TW w wyniku splotu różnych okoliczności i własnych potknięć. Nie o to chodzi(!) Chodzi o to, że znalazł się polityk – bydlak, który obsadził się w roli narodowego arbitra-wyroczni i który szczując ludzi na siebie, sortując ich i wybiórczo osądzając, zdemolował Polskę moralnie. Wykorzystał w tym celu aparat państwa i jego instytucje, odpowiednio spreparowane archiwa, fałszywych świadków, służby specjalne, IPN, sądy, prokuraturę, media, mównicę sejmową, ……. Takiego gada trzeba nareszcie postawić przed Trybunałem Stanu i sprawiedliwie osądzić, żeby żaden następny, potencjalny kacyk, na coś podobnego się nie odważył.
36 komentarzy